1 sierpień 2010

Towarzysze!

Wojna się rozpoczęła. Nie można było tego uniknąć. Niema co tu wiele mówić. Trzeba pomóc naszym na froncie południowym. Działania zaczepne przewidziane na 1 sierpnia tegoż roku.

Miejsce zbiórki.............Olesno City............. New Biedronka

GPS: N:50 52'26.89' E:18 24'52.95'

Time...........................09:00 czasu lokalnego

Reszta na miejscu.............................................................

Wstępnie poinformowałem "dowództwo" Smile

Ale teraz czekam na autoryzację. Wiem że majster ma podobną sytuacje (chyba miał gdzieś jechać). Gdyby wyjazd został zatwierdzony to postaram się napisać, (niestety b.późno to będę mógł zrobić) A z majstrem obgadamy to dziś na grillu Wink

emeck over...

Strzelanie nadzwyczaj udane, ciesze się ze mogłem grac z Jańcią i JKG którym dziękuje za wspólną zabawę.Szkoda ,ze dokoptowali do nas MA - skrót znany dla uczestników Smile

oby więcej takiego strzelania w takim ładnym terenie. Dobry trening zielonej taktyki i wprowadzenie elementu myślenia do rozgrywki - miodzio (szkoda tylko ze bez zdjęć.

Ano szkoda że bez zdjęć. Ale nie można wszystkiego naraz robić Smile

a robić zdjęcia w czasie rozmyślania "dlaczego znowu oberwałem, co zrobiłem nie tak" to by zdradzało pozycje czego nikt by raczej nie chciał Smile

Strzelanka bardzo mi się podobała, dzięki chłopaki, naprawdę miło było. Zielona taktyka w moim wykonaniu mogła być lepsza, ale co do zdobywania budynku to zero pomysłu i wielka głupota robić to w pojedynkę a raczej w grupie tylko że każdy z innej strony Very Happy

A MA to co to? Bo chyba coś przegapiłem Smile

Na GG proszę o wyjaśnienie.

Szkoda, trzeba pomyśleć o jakiejś kamerze na kask to przynajmniej filmy będą Smile

Co do strzelania to wyjątkowo udane Very Happy

początek zapowiadał się słabo (1-6) Sad

, ale po akcji w lesie fajnie wszystko się rozkręciło później jak już MA trzymało się siebie i szło na pierwszy ogień, a my, (ja, Jańcia, Laska) robiliśmy swoje, nawet mieliśmy realne szanse na odbicie plecaka Smile

Szkoda mi tylko tego chłopaka z Olesna co bronił plecaka gdy wchodziłem do budynku... Podsumowując naprawdę udany wyjazd, świetny teren, fajny klimat gry. Na koniec dzięki wielkie moim towarzyszą broni, Jańci i Lasce za wspólną grę oby takich wyjazdów więcej... Smile

O, kurka, widzę że straciliśmy z majstrem kawał udanej zabawy. Nie będę się rozpisywał dlaczego tak wyszło. Szkoda i już...
emeck over...