"Demony wojny" 13.III.2011

jendró, jestem z teamu Panthers Razz

z Namysłowa. Parę osób mnie tutaj zna, a pare nie Very Happy

U nas już jest 9 osób i kręce jeszcze pare Smile

Mimo, że miałem nie jechać to pojechałem i powiem nawet, że mi się podobało i to bardzo, ale tylko chwilę. Po po tej chwili był już koniec. Chłopaki z Opola byli z nami więc nie było zgrzytów jak ostatnio ( i dobrze Smile

), ale za to był ekipa spawaczy z przyłbicami i gruboskórnymi dupami których za cholere nie szło doprowadzić do śmierci Very Happy

Fajni byli wyglądali jak ekipa spawaczy metodą MIG Very Happy

. Fajny teren, super pogoda i w końcu porządna gra zespołowa !!

Powinieneś to napisać w temacie na WM - jeśli chodzi o krytykę. Smile

Mi też się fajnie grało. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do naszej gry - no może momentami zbyt pasywnie graliśmy, ale to wynikało z charakteru naszego pomysłu na grę ;p najemnik nie będzie się poświęcał za słabą kasę. Very Happy

Za to dupa była z medykami i to mi przeszkadzało, że przez brak możliwości uleczenia Majster musiał iść na respa. Następnym razem wypcham Laskę jako ochotnika na medyka. Smile

Fajnie mi się grało z chłopakami z Olesna (Jarek i Woju - sorry za pomyłki w ksywkach :p). Mam nadzieję, że będzie więcej możliwości zgrania się.

No właściwie to z tego wszystkiego to najbardziej podobała mi się nasza gra zespołowa, kontaktowanie się przez radio, planowanie i takie tam inne. Co do reszty to nie mogę się zbytnio wypowiadać bo nie strzelałem do żadnego terminatora. Właściwie to tylko udało mi się dwa razy zginąć a potem trzeci i jednego ustrzelić ale to już była ta druga FAZA imprezy czyli rajd w łysym polu Smile

Ogólnie nie żałuję dnia, tym bardziej że skończył się przy ognisku, ale wiadomo gdzie Very Happy

Dzięki chłopaki za wspólną grę i laska za transport.

Zdjęcia wrzucę dzisiaj na bloga. Smile

Mam trochę pracy ale dzisiaj będą. :d

Było dobrze i dwie dobre miejscówki w jednym dniu.

Poziom opolskich imprez przewidywalny ale się rozkwieciło do przerwy , teren świetny

po przerwie durny pomysł (północ południe) taki syf nigdy nie jest fajny. Po przerwie ciężko na nowo stworzyć klimat budowany przez cała rozgrywkę, a szkoda bo robiło się coraz fajniej.

Drugi etap dnia ciekawy i budujący miałem o czym myśleć na drugi dzień.

Koniecznie musimy tam coś zorganizować.

Foty dobre, i w ogóle dobrze Smile

Laska zamorduję Cię! Pisz poprawnie. Wyedytuj ten post bo dostaniesz po ślicznej gruzińskiej mordzie. Smile

- esco