2 marca pomoc...

niecałe 30 minut, jak to taki problem to ja moge byc jencem Smile

Oj zeby nie bylo ze ni chce pomoc Smile

Pomysł z workiem piasku rewelacyjny.

dla przyjezdnych na parkingu zewnetrznym bedzie czekac krótka notka o tym jak to zastali zruceni na teren wroga ble ble ble. musza czekac na pozostale odziały (dojezdnych) jesli nie chca ruszaja bez nich. Na terenia stalingradu na malych patyczkach rozmieszczamy falgi w kolorze zoltym takie wiecie kawalek tasmy 20cm na opol wokol patyczka chocby do szaszłyków i oczywiscie w liscie powitalnym maja mapka z naniesionymi mniej wiecej kropkami ktorymi sa flagi. Chowamy je wszedzie gdzie sie da i zaczaimy sie na nich !! kto dostanie idzie na duza hale i tam sie rozpakowuje i czeka na reszte. Ci co zostali maja zdobyc minimum 80% flag i dostarczyc je np na srodek duzej hali !! Warunek choć jedna osoba musi przezyc !! Oni nie maja respów ma mamy w postaci 10min idac 20metrów zapolem walki Smile

Bylo to juz kiedys omawiane i mysle ze dla kogos przyjezdnego takie poznawanie terenu i czyszczenie pomieszczen to wielki frajda !! Moge napisac list i wykonac te flagi za to nie bedzie mnie i nie bede mial jak dostarczyc flag list wysle mailem razem z mapka Smile

Acha ten worek ktory bedzie na nich czeekal musza targac ze soba bo to jest niby amunicja dla kolegów czy cos !! Mega fajne rozpoczecie ciezkich zmagan . Beda musieli uwazac na wszytko a my powlazimy na dachy pod ziemie pod trawe pod gruz wszedzie jak jacycs repelianci w napadnietej miejscowosci ktorej chca bronic !! Razz

Co wy na to ?? mi sie podoba i chyba tobie czesiu i esco tez bosmy sami to wymuzdzyli Very Happy

Pomysł jest dobry. Ludzie z 13stki będą pochowani tam gdzie flagi, ale... będzie jeszcze grupa ludzi z Praszki czy innej miejscowości która będzie musiała do nas dołączyć...
Wiec musimy to jakoś zrobić, żeby wszystko było płynne. A może zrobić tak, że wszyscy ludzie którzy przyjadą będą musieli zebrać flagi? Kiedy zbieranie flag zakończymy, tedy podzielimy się zadaniami?

no tak, przy flagach bedziemy tylko my, to bedzie tylko taki luzny wstep dla tych ktorzy dojada. Gdy zakonczy sie to z flagami to przystapimy do wlasciwego scenariusza.

Właśnie tak, na początku nasza ekipa jest sami a wszyscy przyjezdni to 2 ekipa, do głównego scenariusza dopiero sie podzielimy domyślnie. Początkowo jesteśmy naszym składem i nie tylko 13!! Pamiętajcie, że jest masa ludzi (bolki, druty, jkg, itp) którzy też powinni stanąć w obronie naszej wspólnej miejscówki Smile

a myślałem żeby to zagrać na gnieździe itp ale stalingrad też jest dobrym miejscem. Osobiście transport jeńca wydaje mi sie ciekawszy niż zbieranie flag? Razz

Transport jenca bedzie nudny bo beda szli go bronili a tak przy flagach beda musieli kazdy zakatek zwiedzic a wszedzie czai sie neibezpieczenstwo ze strony rebeliantów. Flag i beda we wnetrzu na zewnatrz wszedzie tylko trzeba to zrobic i bedzie ok. Wszyscy przyjezdni to jedna ekipa musi ich byc wiecej bo nie znaja terenu i ni ewiedza gdzie my jestesmy jak dobrze pojdzie powinnismy skonczyc bez strat jak dobrze to rozegramy. Zreszta robcie se tewgo wipa mniei tak nie ma wiec mi to lotto ... Razz

Zawsze mozna to jakos polaczyc Smile

Np zanim dojda do jenca musza podarzac za flagami. Jesli dojda do jenca to wtedy mozna zakonczyc 1 scenariusz i zrobic przerwe i rozdzielenie ludzi. Po tym i po oficjalnym przywitaniu (bo wtedy bedzie na to czas) mozna przystapic do realizacji nastepnego scenariusza z transportem jenca na LZ. Co o tym myslice??

Myślę, że możemy zrobić to tak:

Dostaną worek z piaskiem - ciężki. Mapę na której będą zaznaczone flagi. Każdej flagi będzie pilnowało po 2 max 3 osoby. Jeżeli przyjezdni odniosą jakieś straty, muszą iść przez 15 minut, za Swoim teamem w odległości 20-30 m ze szmatami zawiązanymi na głowie. Przyjezdni nie mogą się rozdzielać i cała grupa musi pilnować jeńca. Nie mogą oddalić się od niego na odległość większą niż 30 m. Czyli nie będą mieli możliwości przyśpieszenia gry. Za każdym razem przed ściągnięciem flagi jeńca muszą donieść do punku w którym znajduje się flaga. Nie, że jeniec będzie 20-30 m dalej a po flagę pobiegnie jeden śmiałek. Dwóch żołnierzy będzie musiało nieść ciężki worek a reszta ich osłaniać.
Jeżeli my poniesiemy straty, nie mamy już respa. Jesteśmy martwi. Możemy iść razem z teamem przyjezdnym 20 m za nimi.

- Dwie flagi na stalingradzie
- Jedna w szpitalu (ten budynek między stalingradem a rampą)
- Rozdzielnia prądu
- Szkoła
- Rampa...
- Meta na hali.

Bociana, i klatki zostawiamy w spokoju.

Nie zrozumiales... najpierw mialy byc flagi/"makery" a pozniej jeniec...

no i Czesio pogmatwał sprawe, lepiej z 10 flag po stalingradzie i juz my respy oni respy, czesio oni moge nie miec nawet respow ich bedzie sporo nas max 10 osob musimy miec respa, zaklepuje dach na stalingradzie Very Happy

już czuje jak będzie soczyście Very Happy

Ale czesiu fajnie wykminił najpierw niech odbija worek czy tam kogos rannego a potem zwartym szykiem beda sie poruszac osłaniajac dodatkowo odbitego jenca bedzie to znaczne utrudnienie dla nich no i taka nowosc troche bo muszą dzialac w zwartej grupie :)sam chcialbym byc na ich miejscu takie to ciekawe jest ;p

Dopiero po Twoim poście to zrozumiałem. Razz

No to jedyne co potrzebujemy to:
- worek z piachem
- list (list przekaże ktoś od nas) Zbierze chołotę, wyznaczy dowódce u nich i przekaże rozkazy, zastawienie listy czy coś nei ma sesnu... ktoś znajdzie i wyrzuci bo pomyśli, że stare albo 1000 różnych innych sytuacji. A jak ktoś zbierze ludzi wyznaczy dowódce przekaże list to będzie pewne, że szczają. Ewentualnei może pozostać by odpowiedzieć na pytania techniczne. Następnie znika i dołącza do nas czy tam punktu ktorego broni.
- ok. 10 flag
- zjawić się godzinę przed resztą

To jest wstęp! Oni mają zebrać flagi, srać po gaciach i męczyć się z ciężkim workiem.
Po za tym, nie chcę się skupiać na stalingradzie ponieważ ludzie mają tam firmy, są jakieś psy a nie chce mieć problemów z Policja. Chcę, żeby wszyscy przeszli się po roszarni - Wszyscy razem, zaraz przy worku... A my będziemy musieli zadać im duże straty. Nie chodzi o to, żeby była strzelnka jebanka, ale żeby się troszkę wczuli. Ich będzie 30stu a nas 10. Oni mają mieć świadomość tego, że ktoś może czaić się za kazdym rogiem i tyle. Nie musimy ich wszystkich wybić. Jeżeli zadamy im duże straty, to po prostu wycofamy się. Jeżeli będziemy mieli respy, to zacznie się jebanka... Oni nie będą wiedzieli ilu nas jest. W ostateczności będzie można zrobić więcej punktów w stalingradzie - 5 Smile

Po tym wszystkim, przywitamy się, podzielimy na teamy i zaczniemy scenariusz. Smile

Jako organizator mogę im wszystko przekazać. - List, rozkazy i mapy Smile

Ale mi wlasnie chodzilo zeby ne mieli zyc na stalingradzie dostanie odpada zeby jak najszybciej przeniesc gre dalej. wtedy ich punktem ewakuacyjnym bylaby np szkola gdzie bylby juz worek czyli ich jakis tam kolega ktorego musialby gdzies przeniesc ... pomyslow i rozwiazan jest sto milionów tylko zobaczymy jak wyjdzie w praniu !! "P

Worek może się powtórzyć w scenariuszu. Na początek, przejdą przez stalingrad... Do szpitala, do szkoły i na rampe... Wszędzie będą musieli się czaić, bo za każdym rogiem będzie czyhało na nich niebezpieczeństwo. Gdy wszyscy dojdą do rampy zaczniemy prawdziwy scenariusz. Podzielimy się i zaczniemy.

Fakt, że muszą nieść worek i nie mogą się rozdzielać sprawi, że będzie to większe utrudnienie.
Worek będą musiały nieść dwie osoby na raz. Nie mogą używać broni (reszta musi osłaniać te 2 cosoby+ worek).
Niosący będą mogli się zmieniać. Jeżeli niosący zginą... Udają się na respa... To znaczy... Idą za swoją drużyną w odległości powyżej 30 m z czerwonymi szmatami na głowie przez 10 minut.

Po za tym motyw z workiem możemy użyć już w normalnym scenariuszu. Nie ma problemu...
Czekam na propozycje zrobienia normalnego scenariusza

[link widoczny dla zalogowanych] Tylko teren pomiędzy R1 a R2.