Forum Forum Drużyny TRZYNASTKA - Kluczbork, Namyslow, Wolczyn, Byczyna Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
majówka z asg
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Drużyny TRZYNASTKA - Kluczbork, Namyslow, Wolczyn, Byczyna Strona Główna -> Rozgrywki ASG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wasik
Major
PostWysłany: Czw 17:21, 09 Kwi 2009 Powrót do góry
Major


Dołączył: 20 Gru 2006

Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn

Okey Porejestrowani,
Teraz tylko majster wplaci kase na konto i mozna juz sie przygotowywac na eskapade Wink Wyciek plynu chyba opanowalem =]
A wiec poruszamy sie czarna vyktra a w srodku: Ja, majster, borek i esco Smile
V21 mobilizowac sie i wystawiac drugie auto ^^ takie strzelanki nie zdarzaja sie czesto =]

Majster, wedlug google maps trasa bedzie przebiegala niemal przez Namyslow wiec podjedziemy pod ciebie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esco
Admin
PostWysłany: Czw 17:44, 09 Kwi 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 07 Lut 2007

Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kluczbork - Wrocław
Płeć: Mężczyzna

V21 też wybiera się na Borne?

Proponuję zrobić listę rzeczy które koniecznie trza zabrać. Zastanowić się nad gotowaniem żarcia, sraniem i spaniem Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez esco dnia Czw 18:28, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wasik
Major
PostWysłany: Czw 23:36, 09 Kwi 2009 Powrót do góry
Major


Dołączył: 20 Gru 2006

Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn

zarcie proponuje zakupic czesc albo w ogole
najwyzej na droge jedynie,
A wszystko potrzebne do zarcia jak woda(szczegolnie woda ... bo duzo miejsca zajmuje) mysle ze kupimy na miejscu po rozbiciu namiotu, bo patrzac z perpektywy Sciany ognia, niby kazdy wziol cos tam a i tak zapakowalismy sie po sam brzeg, Wiec nie przesadzac z rzeczami,
Vyctra ma dosc spory bagaznik no ale bez przesady ;P nie jedziemy na wczasy na tydzien ^^

Mundur (kamizelka itd to co na kazda strzelanke
+ ze 4min pary skarpet i majtek ^^
Jakies spodnie, koszulki i bluze do jazdy w aucie i imprezowania w nocy ;P
+ jakis niezbednik przerzycia ;P
A zarcie tak jak pisalem wczesniej na miejscu zakupimy, pojedzie sie do jakiegos marketa

No i kto ma namiot ??;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borek
Moderator
PostWysłany: Czw 23:47, 09 Kwi 2009 Powrót do góry
Moderator


Dołączył: 12 Lut 2008

Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn/13

Ja mam, rozjebunda trochę :F ale po złożeniu w całość Będzie stał i nie przemoknie ;D niby 4osobowy ale w max więcej niż 2 nie ma sensu spać. Wbijmy na dwa namioty. No i śledzi nie mam ;p

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esco
Admin
PostWysłany: Czw 23:52, 09 Kwi 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 07 Lut 2007

Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kluczbork - Wrocław
Płeć: Mężczyzna

Jak to nie ma śledzi Smile to czym będziemy zagryzać Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wasik
Major
PostWysłany: Pią 0:06, 10 Kwi 2009 Powrót do góry
Major


Dołączył: 20 Gru 2006

Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn

ja moge wziasc ogórki w occie. moze i namiotu tym sie nie przymocuje ale na zagryche jak znalazl xD

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borek
Moderator
PostWysłany: Pią 0:15, 10 Kwi 2009 Powrót do góry
Moderator


Dołączył: 12 Lut 2008

Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn/13

Wasik jak ich zostanie to kto wie czy nie będziemy nimi próbowali mocować namiotu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esco
Admin
PostWysłany: Pią 10:43, 10 Kwi 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 07 Lut 2007

Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kluczbork - Wrocław
Płeć: Mężczyzna

Wy tu i śledziach i ogórkach, a ja poważnie mówię, żeby zrobić listę potrzebnych rzeczy zarówno dla każdego jak i dla drużyny - żeby później nie było płaczu, że czegoś nie mam.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borek
Moderator
PostWysłany: Nie 14:05, 03 Maj 2009 Powrót do góry
Moderator


Dołączył: 12 Lut 2008

Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn/13

Mogę rzucić trochę informacji. Smile Może na początku podsumuję to krótko. Nie żałuję, że pojechałem, ale za rok raczej tam mnie nie będzie. Impreza całkiem mi się podobała, ale była za bardzo hmm turystyczna. I nie jest aż tak wspaniała żeby tułać się przez całą Polskę. Gdyby to było bliżej to i może bym znów pojechał bo bawiłem się dobrze, a i humory dopisywały.
Trochę o grze. Były trzy strony konfliktu:
-Nerun - państwo które rok temu wygrało, bardziej rozwinięte technicznie(nie odczułem różnicy, chyba, że próba uznania śmietnika na kółkach za wóz bojowy się liczy). Byliśmy po tej stronie. Mieliśmy największą bazę i byliśmy czymś na kształt strony broniącej się, ale tak dla jasności to nie można ustalić w uproszczeniu kto się bronił a kto atakował. Sama baza zasługuje na małą wzmiankę. Był to betonowy budynek z wejściem na dach otoczony kompleksem okopów z workami z piachem, stanowiskami strzelniczymi, miejscami do snu(bo jedna ekipa mieszkała tam i broniła przez całą grę). Nasz sztab(baza) naprawdę zrobił na mnie wrażenie. Dodam, że światła rozstawione naokoło i rozpalające się w nocy by oświetlić całe przed pole z każdej strony zrobiły na mnie imponujące wrażenie.
- Saria - (w naszym polowym żargonie "Skurwole" - bo mają najsilniejszy jad Razz ) Partyzanci. Mieli mało rozwiniętą bazę w głębi lasu, którą miałem okazje zwiedzić jako jeniec. Ponoć było ich więcej. Walczyli dzielnie Smile
-Black mirrors- o nich to jakoś ogólnie mało wiem. Najemnicy/terroryści których można było wynająć za odpowiednią ilość pieniędzy. Chociaż mam wrażenie, że stanowili trzecią stronę konfliktu bo walczyli ze wszystkimi.

Każda strona konfliktu dzieliła się na graczy SF-siły specjalne - które były w grze dzień i noc chyba, że dostawały rozkaz o możliwości odpoczynku. Mieli inne zadania od reszty graczy i w sporej części od tych zadań zależało kto wygra cały zlot.

Byli także zwykli gracze. Którzy wchodzili kiedy chcieli w dzień w trakcie rozgrywki, mogli także uczestniczyć w nocnych rozgrywkach, ale nie musieli siedzieć do samego rana, itd.

Trzeba przyznać, że całość nawet jak czytam co napisałem wygląda super, ale dodam dla jasności, że to nie jest takie proste i wspaniałe. Całość jest trochę niedopracowana i jest za mało zadań. Impreza pokazała jakie możliwości, ale jak zwykli gracze zauważają, że nie wykorzystała ich za dobrze to coś jest nie do końca dobrze.

Teraz o nas Very Happy My byliśmy zwykłymi graczami, bo sf i stanie w bunkrze o 4 w nocy szczególnie nas nie cieszyło. Jednak to nie oznacza, że nie bawiliśmy się w nocy Smile Można powiedzieć, że nasza trójką miała trochę więcej zabawy niż zwykli gracze, ale nie musieliśmy się katować nudnym czekaniem jak SF.

Takich naprawdę robiących wrażenie akcji było zaledwie kilka, ale i tak mieliśmy farta bo braliśmy w nich udział Smile. Przepychanki i walki w 1 dzień rano w lesie w pobliżu Wolnego Miasta Tiberii, -taktyka zielona, naprawdę potyczki wielu ludziów Very Happy naraz, koordynacja działań zespołów i strzelania do woli Smile
Dalej można wskazać obronę Sztabu- odpieranie ataków w takich umocnieniach i tak licznych przeciwników było dla nas przyjemnością Very Happy
Dzięki przypadkowi mi i Escowi udało się załapać na nocną obronę Sztabu co było też naprawdę ciekawe. Nie miąłem w asg udanych doświadczeń z nocnych walk.
No i ostatniego dnia jak poszliśmy we 3 na patrol za linie wroga i ostatecznie wpadliśmy na sztab przeciwnika gdzie po oporze jaki mogliśmy stanowić dla nieźle przeważającej liczbie przeciwnika zostaliśmy zabici, ja ranny i pojmany. Też mi się podobało. I było coś co mogło być jednym z większym plusów wyjazdu. Nasze humory. Pełna szydera z różnych ludzi( kolesie ze strzelca to wspaniała opowieść Very Happy) i ogólna polewka z wszystkiego co się dało. Trzeba dodać bo nie da się tego ominąć, że tekst Skurwole - oni mają najsilniejszy jad, padał kilkaset razy w kilkudziesięciu róznych sytuacjach. Podobało mi się ale 4 doby i tylko kilka godzin snu zniszczyły mnie. Over Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esco
Admin
PostWysłany: Nie 14:20, 03 Maj 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 07 Lut 2007

Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kluczbork - Wrocław
Płeć: Mężczyzna

Właśnie wstałem... od 6 do 14 spałem Smile
Szydera ponad wszystko Twisted Evil semper fi Razz Tak na prawdę było fajnie, tylko szkoda, że nastawiliśmy się na coś innego. Nikt z nas nie był psychicznie nastawiony na taki piknik. Myślałem, że będzie się więcej działo, ale tak jak Borek vel "Wasik" pisze, dzięki przypadkowi i jakże zajebistej intuicji, sprytowi i w ogóle zajebistemu kapitanowi Bomba mieliśmy okazję pobawić się dodatkowo.
Patrol za liniami wroga - szkoda, że nie skoordynowany z dowództwem (można było nieźle naprowadzić ich na niezabezpieczone wejście do bazy wroga - lornetka + PMR od majstra + tablice kodowe) - trwał ponad 5h - a ja miałem wrażenie, że ze 2h max...

Nie zapominajmy też o "tajnej misji CIA" Razz i o klimacie jaki jej towarzyszył - jak skurwole przechodziły o 5m od nas i jak Borek podstępem wywabił wroga z Toi-Toi-a Smile

Było fajnie, ale kosztowało to za dużo w stosunku do tego co nam dano Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez esco dnia Nie 14:37, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
majster
Admin
PostWysłany: Nie 22:24, 03 Maj 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 22 Sty 2007

Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Namysłow

ja spałem od 0630 do 2030 i ide dalej tylko cos zjem Very Happy
relacja pozniej jak siw w koncu wyspie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borek
Moderator
PostWysłany: Pon 13:55, 04 Maj 2009 Powrót do góry
Moderator


Dołączył: 12 Lut 2008

Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn/13

ja wczoraj mało spałem bo jechałem do opola, ale jak już dojechałem to dzisiaj po 12 dopiero wstałem Very Happy Teraz czekam już tylko na zdjęcia Smile

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jendró
Pułkownik
PostWysłany: Pon 14:01, 04 Maj 2009 Powrót do góry
Pułkownik


Dołączył: 24 Mar 2007

Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kluczbork
Płeć: Mężczyzna

Ale panowie, po kolei..... pytanie zasadnicze.... Czy gdybyś miał jechać jeszcze raz to pojechałbyś?? Jak tak tzn ze warto było a jak nie to h w d i nie Smile

??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esco
Admin
PostWysłany: Pon 14:02, 04 Maj 2009 Powrót do góry
Admin


Dołączył: 07 Lut 2007

Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kluczbork - Wrocław
Płeć: Mężczyzna

Za 60zł nie było warto.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borek
Moderator
PostWysłany: Pon 14:38, 04 Maj 2009 Powrót do góry
Moderator


Dołączył: 12 Lut 2008

Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn/13

Jakby było bliżej to tak. Jak czytam forum majówki to myślę, że za rok dużo lepiej się zastanowią Smile Jak do borne... Musiałbym nie mieć za rok żadnych planów i mieć nadwyżkę kasy. bo całość mnie kosztowała i tak około 150 zł mimo, że miałem bilety po 12 zł w 1 stronę. Coś takiego w okolicach wrocławia było by cudowne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Drużyny TRZYNASTKA - Kluczbork, Namyslow, Wolczyn, Byczyna Strona Główna -> Rozgrywki ASG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare